poniedziałek, 16 lipca 2012

Rimmel, Wake Me Up Concealer, Korektor rozświetlający

Rimmel, Wake Me Up Concealer, 030 Classic Beige
Cena: ok. 18 zł/7 ml
Zmagam się od zawsze z paskudnymi, fioletowymi cieniami pod oczami. Dlatego korektor pod oczy jest mi w codziennym życiu niezbędny - inaczej, wyglądam na zmęczoną, niewyspaną i ogólnie kiepsko. Moim ostatnim ulubieńcem, jeżeli chodzi o codzienne ukrywanie cieni jest korektor Rimmel.

Producent niewiele ma o nim do powiedzenia:
Pierwszy korektor Rimmel, który pobudza i rozświetla okolice oczu. W całości kryje przebarwienia i inne niedoskonałości. Działa natychmiast przeciw oznakom zmęczenia. 
Zawiera peptydy i nawilżający kompleks witaminowy. 



Składu niestety nie znalazłam, więc ciężko zweryfikować obietnice pod tym względem. I mogę opisać tylko jego działanie.


Korektor ma aplikator przypominający te w błyszczykach. Ma lekką, płynną konsystencje i mi najłatwiej rozprowadza się go palcem lub pędzelkiem. Aplikacja jest bezproblemowa, produkt ładnie stapia się ze skórą i nie tworzy plam. Nie podkreśla też zmarszczek pod oczami, za to bardzo przyzwoicie je maskuje.


Korektor zawiera mnóstwo bardzo maleńkich, delikatnych drobinek rozświetlających, które absolutnie nie dają efektu błyszczenia. Dostępny jest tylko w dwóch kolorach, więc niektórym osobom może być ciężko dobrać kolor. Mi akurat idealnie pasuje kolor 030 Classic Beige. 


Krycie określiłabym jako średnie, ale z tuszowaniem cieni radzi sobie dobrze. Dla mnie bardzo ważny jest naturalny wygląd, a więc nie znoszę efektu rozświetlenia, który jest z daleka widoczny w postaci jaśniejszych plam wokół oczu, ale z tym korektorem czegoś takiego nie doświadczyłam - rozświetlenie jest bardzo subtelne.



Nie zauważyłam, żeby pielęgnował skórę pod oczami, ale przynajmniej jej nie wysusza przy codziennym stosowaniu. Próbowałam stosować go na niedoskonałości, ale w tej roli sprawdza się niezbyt dobrze, bo kryje zbyt słabo, pozostałam więc przy stosowaniu go tylko pod oczy. Póki co jest to mój ulubieniec, jeżeli chodzi o krycie cieni pod oczami.


Moja ocena:  



7 komentarzy:

  1. Miałam na niego ochotę, gdy byl w promocji za 10zł w Rossmannie, niestety w żadnym go wtedy nie mogłam znaleźć. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety też się nie załapałam na tą promocję, a akurat mi się mój kończy :(

      Usuń
  2. miałam zamiar go przetestować :) przydatna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam go, na razie używam korektora z Catrice i muszę powiedzieć że całkiem dobrze sprawdza się również przy ukrywaniu drobnych nie doskonałości

    OdpowiedzUsuń
  4. zachęcający, właśnie szukam czegoś na moje sińce:D

    OdpowiedzUsuń
  5. mam dokładnie ten sam problem co ty, ciecie pod oczami to moja zmora od zawsze, zachęciłaś mnie tym korektorem, aktualnie używam korektora z catice i niby fajnie sie sprawdza, mocno kryje, ale mam wrażenie że wysusza mi skórę okolic oczu i podkreśla zmarszczki które mam niewielkie bo mam dopiero 21 lat

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajnie u ciebie wygląda, kryje i daje naturalny efekt

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz komentarz. Każdy z nich jest dla mnie ogromną przyjemnością i motywacją do dalszego blogowania. Odwiedzam każdego bloga i staram się odpisywać na każdy komentarz tutaj lub na Twoim blogu.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...